Cześć Kochani!
Jesień nadchodzi, ale nie zapominamy o ciepłych chwilach lata. Dziś trochę wspominkowy post, ze spódniczką i japonkami. Jak wielu lubię w gorące dni zakładać jak najmniej i najwygodniej, więc wygodne klapki to dla mnie podstawa w okresie wakacyjnym. Całość zachowana jest w beżowo-delikatnych kolorach, a dzięki koronce wygląda dziewczęco i lekko.
Mam nadzieję, że tym wpisem dodałam Wam otuchy w tych ciężkich chwilach roku szkolnego i, że szybko minie czas nauki :) Jeszcze tylko 9 miesięcy i wakacje! :)

Witajcie :)
Kolejną opcją na pyszne śniadanie jest puszysty biszkopt z bananem. Smakuje naprawdę wyśmienicie, a konsystencja jest cudowna. Po prostu puch! Wariant oczywiście na słodko, jak to u mnie bywa. Słodzikiem jest dojrzały banan i odrobina miodu. Po takim posiłku będziecie syci przez długi czas, a i ochota na słodkie będzie zaspokojona. Czyli śniadanko idealne!

1. W miseczce wymieszaj oddzielone żółtka z mąką i sodą oczyszczoną.
2. W osobnym naczyniu rozgnieć widelcem 3/4 banana.
3. Dodaj rozgniecionego banana do żółtek i wymieszaj.
4. Ubij białka na sztywną pianę.
5. Delikatnie połącz białka z masą żółtkowo-bananową.
6. Wylej całość do żaroodpornego naczynia (lub jeśli wolisz mniejsze porcje, to użyj silikonowych foremek na babeczki), a na górę poukładaj pokrojoną resztkę banana.
7. Piecz biszkopt ok. 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
8. Bezpośrednio przed zjedzeniem opcjonalnie można dodać miodu, jeśli tak jak ja, lubicie słodkie ;)

Smacznego!

Cześć!
Dziś zwykły, luźny zestaw na weekendowy wypad czy spacer ze znajomymi. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, raz jest ciepło, raz chłodno. Założyłam więc długie spodnie z dziurami, szarą bluzkę i convy. Outfit idealny, niezobowiązujący i casualowy.

Cześć!
Jak szkoła Kochani? Na szczęście pogoda zrobiła się świetna, więc nie czuć jeszcze tak jesieni. Można spędzać czas na powietrzu i wychodzić po szkole na spacery. Szkoda, że robi się powoli ciemno już po południu. Ale jesień i zima też mają swój urok. Uwielbiam złotą, ciepłą jesień!
Ale dziś zestaw zupełnie nie jesienny. Korzystam z ostatnich momentów lata. Są więc szorty, luźna bluzka na jedno ramię i metaliczne tenisówki. Prosto i efektownie. T-shirty z ciekawymi napisami to jest to, co naprawdę lubię, bo tworzą cały zestaw.

Witajcie Kochani!
Rok szkolny zaczął się na dobre, więc posty będą się pojawiać raz w tygodniu, jeśli się uda oczywiście. Wiadomo, że szkoła, to i obowiązki, nauka, zajęcia dodatkowe i tak dalej. Ale myślę, że czas szkoły wiele nas uczy i pozwala poznawać ciekawe rzeczy, zapisywać się na kursy, zdobywać doświadczenia. W wakacje jest niby mnóstwo czasu, ale chęci zazwyczaj brak, nic się nie chce. Wakacje to czas pełnego lenistwa i ładowania baterii na kolejny rok szkolny. Cieszmy się więc z nadchodzącego czasu szkoły, bo naprawdę szybko przemija, a miłe (no, nie zawsze) wspomnienia pozostają.
Dziś outfit typowo biurowy i klasyczny, bo rozpoczęcie rządzi się swoimi prawami i dress code trzeba zachować. Biała, luźna koszula, czarne szpilki i wzorzysta spódnica dla podkręcenia tej jakże nudnej stylizacji. Zapraszam do oglądania zdjęć i życzę owocnego roku!