Witajcie!
Już po świętach. Jak zawsze wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak było również teraz. Na szczęście wolnego jeszcze sporo zostało, więc liczę, że uda mi się wypocząć :) Przed nami jest jeszcze Sylwester i huczna zabawa, więc atrakcji na pewno nie braknie.
Pozostając w klimatach noworocznych w dzisiejszym zestawie kluczową rolę odgrywa krótki top z połyskliwego materiału we wzory. Do tego rozkloszowana, czarna spódniczka i gruby, beżowy sweter. Pod kolor topu buty z kotami dla podkręcenia outfitu.

Kochani, bawcie się dobrze i niech nadchodzący rok będzie jeszcze lepszy niż poprzednie! Szampańskiego Sylwestra! ;)

Hej, hej!
Już święta! Nie mogę w to uwierzyć! Niesamowite jak ten czas szybko ucieka. Jednak pogoda wcale nie świąteczna ;) Właściwie świąteczna, ale bardziej wielkanocna niż bożonarodzeniowa. Świeci słońce i jest naprawdę przyjemnie. Oby tylko mróz nas nie zaskoczył.
Klasycznie jak zawsze, postanowiłam ubrać t-shirt w paski, woskowane, czarne spodnie, beżowy trencz i najwygodniejsze czarne trampki. Uwielbiam ten zestaw i przyznam szczerze, że śmigam w nim, kiedy tylko mogę.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam wszystkiego, co najlepsze. Aby nadchodzący rok był jeszcze lepszy, abyście zawsze byli uśmiechnięci i czerpali życie garściami. Aby te święta były naprawdę ciepłe i spędzone w kochającym gronie najbliższych osób. Rozwijajcie swoje pasje i nigdy się nie zmieniajcie pod wpływem presji otoczenia. Bądźcie sobą i nigdy się poddawajcie. Wesołych świąt!

Cześć!
W tą leniwą (w sumie nie bardzo, bo już posprzątałam cały pokój ;)) niedzielę witam Was kulinarnym postem z kolejnym przepisem na szybkie i zdrowe śniadanie. Dziś dowiecie się jak ja przygotowuję znane już w internecie nasiona chia. Zaletą nasionek jest zdecydowanie sposób ich przygotowania, bo wystarczy wieczorem zalać je mlekiem czy ulubionym sokiem, a rano będziemy mogli zajadać się pysznym śniadaniem. Swoją wersję podałam w towarzystwie musu z truskawek, a na top położyłam plasterki banana. Do tego kanapka z miodem malinowym oraz szklanka szejka bananowego. Uwielbiam takie śniadania!

Witajcie Kochani!
Na początku chciałabym Was przeprosić za brak posta w tamtym tygodniu, lecz niestety czasami tak się zdarza, że mimo, że czegoś chcemy, to się to nie udaje. Ale dziś wracam już z outfitem.
Mam dla Was bardzo luźny i typowo niedzielny zestaw. Wygodne spodnie, ciepła bluza z kapturem i ciepłe buty. Dzisiaj postawiłam przede wszystkim na komfort :)
A u Was jak to wygląda? Niedziela jest dniem eleganckich koszul czy raczej wygody, jak u mnie? :)