Cześć Kochani!
Dziś mam dla Was małą relację z wycieczki do Opola. Fakt, że nie zwiedziłam mnóstwa zabytków (o ile takie są), ale poznałam miasto włócząc się uliczkami, niekoniecznie głównymi. Lubię oglądać nowe miejsca na swój sposób, a nie ciągle podążać śladami przewodnika. Wtedy zazwyczaj więcej zapamiętuję i jestem bardziej zainteresowana. Opole podoba mi się jak wiele miast, bo każde ma coś w sobie i jest jedyne w swoim rodzaju. Jednak szczerze powiedziawszy są ładniejsze miejsca w Polsce. Ale przecież wszystko trzeba zobaczyć i doświadczyć żeby mieć jakieś porównanie.
Odwiedziłam obowiązkowo zoo i jak zawsze bardzo mi się podobało. Zupełnie jak za dawnych lat ;) Szczególnie zauroczyła mnie wisząca sobie małpa i lemury ze swoimi pasiastymi ogonami.
Wypad uważam za jak najbardziej udany, a dodatkowo pogoda sprzyjała, bo nie padało.
Zostawiam zdjęcia i zapraszam do oglądania :)